 Wysłany: Śro 21:21, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
| heh walnąłbym jakis o rydzyku jeszcze ale nie mam teraz natchnienia:D
-Nie offtopuj do jasnej cholery !!!!!Rymujesz albo wypadasz ;] -Sammer |
|
| Wysłany: Śro 21:18, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
| niedługo załozymy BOYS BAND <lol2> <hahahahahahaha> | |
| Wysłany: Śro 21:18, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Ide z łysym, pacan jeden, ciągle zajada sie chlebem
Ide dalej, patrze w lewo a tam glina, walną w drzewo eee... ja sie do tego nie nadaje.. a wy se rymujcie dalej.... |
|
| Wysłany: Śro 21:14, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Siedząc na parapecie rozmyślałem o wczorajszym kotlecie.
Wpadł do głowy pomysł mi taki, żeby walnąć żula w krzaki. Podszedlem bliżej wale go w głowe, a on lezy jak zabity przez sowe. Odszedłem od niego patrze z daleka, a tam siedzi dres jak kaleka. Podszedłem do niego jeb go bejsbolem i koniec z osmarkanym kibolem. Haha ale rymy sadze ;p |
|
| Wysłany: Śro 20:32, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Starsza pani, pani Zosia zobaczyła moherktosia,
i zaczęła krzyczec nagle: Kim ty jestes moherktosiu? on jej na to: Tom ja Rydzyk Ojciec Radia, com był za tym co DLA radia mego znacie, Maryja zwie się ono bogacie. Czym jest ono? Zosia dziwna? ona PYTA? Toz to radio piękne przecie, dla moherow ono jedzie, i w Holandii i w Pewexie, Leci wciąż TO radio przecie.. Kto w nim plecie? I ojcowie i posłowie,, i ci ojcie rydzyk powie, rzecz moheru wszystkim dziwna, lecz to ona daje skrzydła!  |
|
| Wysłany: Śro 17:23, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
| o kur** ale z ciebie fifticent <lol2>
Patrze przez okno... siedzi kaleka, a przy nim w misce kot ma litr mleka joł joł ziooom 
Sąsiadka pije i pali, a jej syn w szafie se gruche wali o joł ale rymy. Gangsta normalnie. Joł siaka maka |
|
| Wysłany: Śro 17:17, 09 Sie 2006 Temat postu: Rymujemy !!! |
|
| Ja zaczynam a wy ciągniecie tą historię dalej. PIszecie ile chcecie. Linika, dwie, pięć. To już zależy od waszej weny twórczej. No to uwaga... START
Widząc żula przy monopolowym wpadł mi świetny pomysł do głowy zadzwoniłem po znajomego kmiecia. Dostał żul po pysku, godzina była trzecia... |
|